Saturday, February 14, 2015

Kicz w Prowansji - koszmar czy marzenie senne?

Dzisiaj będzie króciutko.  Taki drobny epizod w podróży.  Pewnego pięknego, słonecznego dnia, w drodze do Cassis,  przejeżdżałyśmy przez miłe miasteczko, w którym nie miałyśmy zamiaru się zatrzymywać.  Jadąc przez kamienny, ukwiecony most nagle zobaczyłyśmy coś, co spowodowało, że zmieniłyśmy zdanie i szybko znalazłyśmy miejsce parkingowe.



Naszą uwagę przykuł następujący widok ...


Wysiadłyśmy z samochodu i Ania natychmiast pobiegła do panów elektryków, którzy zaparkowali przed tym cudem, żeby zadać im jedno pytanie: "Czyj to dom?"  Padła prosta i zwięzła odpowiedź:  "Wariatki... "  Najwyraźniej sztuka nie została doceniona :-)




Trzeba przyznać, że ktoś włożył w ten dom mnóstwo pracy.  Efekt oceńcie sami. U mnie wywołał szeroki uśmiech.

3 comments: